Pierwsze wrażenie: Skomplikowany. Miałem w swoim życiu parę aparatów fotograficznych, również lustrzankę ("analogową") i pierwszy raz nie wiedziałem jak wyostrzyć obiektyw. Tak wiem do czego służą te pierścienie, ale kiedy zdjęcie jest ostre?
Rozgryzienie tych wszystkich symboli i guzików trochę trwa, ale kiedy już je opanujemy ... o radości!
Drugie wrażenie: W życiu nie miałem tak szybkiego aparatu w rękach. Włącza się szybko, wyostrza się szybko, ustawia się go szybko, zdjęcia też robi szybko. Chwila nie uwagi i ma się parędziesiąt zdjęć na karcie. Jestem zachwycony.
Trzecie wrażenie: Z obiektywem Nikkor 18-105 mm, waży 1060 gram. Noszenie go na szyi nie wchodzi w grę. Wybór torby jest zadaniem trudnym i wymaga użycia linijki, miarki bądź innego sprzętu o zbliżonych właściwościach. Skończyło się na torbie na ramię marki OptiCam. Aparat z założonym obiektywem wchodzi na styk, ale dostęp do niego jest bardzo wygodny.
Podsumowanie: Aparatem cieszymy się już od półtora tygodnia i wciąż nacieszyć się nie możemy. To niesamowite ile radości sprawia mi robienie kolejnych zdjęć. To był bardzo dobry zakup.
Przykładowe fotki, oryginały mają wymiary 4288 x 2848:
EDIT
Dodałem dwa zdjęcia.
9 komentarzy:
Ja ostatnio jestem już na etapie, że sama lustrzanka jest stosunkowo mało istotna (choć oczywiście bez przesady, taki Canon 1D ma sporo fajnych rzeczy ;) ). Dużo więcej dla jakości zdjęć dają dobrej jakości obiektywy :)
My tak naprawdę dopiero zaczynamy przygodę z fotografią. Dlatego wybraliśmy uniwersalny obiektyw o dość dużym zakresie. Jak już ogarniemy co i jak, oraz co tak naprawdę nas kręci, to pomyślimy nad bardziej wyspecjalizowanym sprzętem.
O profesjonalnych zabawkach nawet nie marzę. Ceny są koszmarne. Taki Nikon D3 to już pułap 20 tysięcy. Do tego stało ogniskowy Nikkor 300mm (mnie ciągnie do makro) 29 tysięcy. Jasne :[ Szybciej sam sobie zbuduje aparat miechowy.
Muszę też poszukać jakichś, hmm, tutoriali o tym jak robić zdjęcia.
Jeśli chodzi o tutoriale: http://www.good-tutorials.com/tutorials/photography . Masa :) . A poza tym patrzeć na zdjęcia, bawić się gimpem, eksperymentować. Sam dopiero zaczynam tak naprawdę. Mi właśnie marzy się Canon 1D, albo przynajmniej 7D. Też jest to niestety koszt kilkunastu-kilkudziesięciu tysięcy... Do tego kilka razy tyle na obiektywy, lampy i sprzęt studyjny :P może kiedyś.
A... jeśli chodzi o makro to zacząć można od filtrów (o od +1 do +10 dioptrii). Na początek do zabawy starcza, te zdjęcia: http://picasaweb.google.com/tomanw/MakroDadajLake# właśnie z takim filtrem zrobiłem. Koszt kilkadziesiąt złotych ;)
Dzięki za link. Ja na razie czytam: http://www.geofflawrence.com/photography_tutorials.htm
O tych filtrach nie wiedziałem, muszę jeszcze sporo poczytać.
Załóż galerię swoich zdjęć na Picasaweb :)
Nawet mam już tam sporo fotek. Chociaż z Nikona jeszcze żadnego.
Link: http://picasaweb.google.pl/adam.smigielski
Swoją drogą Nikon otworzył hosting zdjęć 2gb free, razem z aparatem dostałem link: http://www.mypicturetown.com
To zdjęcie gałęzi jest właśnie tam wrzucone.
BTW zastanawiam się czy to tylko przypadek, ale wśród programistów jest strasznie dużo osób interesujących się fotografią :)
Temat na badania z socjologii :)
Prześlij komentarz