Początki wcale nie są takie trudne. Na przykład początek listu powinien być prosty. Zwykłe "Dzień dobry" w zupełności wystarczy. Jeżeli nie znamy osoby którą właśnie powitaliśmy to wypada się przedstawić. Nic trudnego:
"Witam !
Nazywam się Adam i oto jest mój dev blog."
Teraz robi się gorzej. Trzeba napisać coś z sensem. Tylko o czym ? Powinien być jakiś "abstract".
"Dev blog, czyli blog developera. Znaczy się, że mam zamiar dzielić się przemyśleniami ze swojego codziennego zajęcia."
Po streszczeniu przydałoby się coś konkretniejszego, rozwinięcie. Ale jest późno, a ja zamiast nad projektem muszę się ostatnio skupić nad jego ładnym zaprezentowaniu w najbliższy poniedziałek. Sam się wpakowałem w referowanie tematu pracy magisterskiej na następnym seminarium. Ehh, za to mam nadzieje następny referat za szybko mi się nie trafi.
Także na razie musi wystarczyć sam temat "System interaktywnej wizualizacji dynamicznych scen 3d dla potrzeb symulacji komputerowej". Brzmi strasznie dziwacznie, ale coś mi mówi, że "silnik graficzny" nie byłby mile widziany przez profesora.